Kajaki. Czas start!
- Ola

- 2 paź 2023
- 3 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 27 sie
Lubię kajaki. Tak po prostu. Niekoniecznie poświęciłabym im życie albo przepłynęła Atlantyk, ale to wspaniały pomysł na wypoczynek - na świeżym powietrzu, blisko przyrody, w ciszy, nad wodą, prawie zawsze w jakiejś wesołej międzypokoleniowej ekipie. Z kajaka ten sam las i ta sama okolica prezentuje się inaczej, odkrywa się inne zakamarki. Kajakiem można być w kompletnym odosobnieniu z dala od cywilizacji przez wiele dni bez konieczności jechania na drugi koniec globu.

Od lat wiosłujemy w przeróżnych okolicznościach: krótkie spacery bez namiotu i długie ekspedycje pod namiotem, w Polsce i za granicą, w środku lata i zimą. Jednak z niemowlakiem kajaki robiły sobie u nas przerwę… W tym sezonie jednak już postanowiłam: dość odkładania! Lato mignęło nam przed oczami, weekendy uciekły między wyjazdami i gośćmi w domu, a my na kajakach jeszcze nie byłyśmy. Gdy prognoza pokazała ostatni ciepły wrześniowy dzień, decyzja była szybka:
Lila, w piątek ruszamy na kajaki!
Wybrałam króciutką trasę blisko domu, na próbę. Nie chciałam przesadzić, aby kajak od pierwszego razu nie kojarzył się z pięcioma godzinami nudy. Pojechałyśmy nad Liwiec. Lubię tę rzekę, ma sporo uroku, mimo że w sezonie jest dość ruchliwa. Baz i wypożyczalni nad Liwcem jest bardzo wiele do wyboru. Naszą bazą startową jest zazwyczaj wypożyczalnia w miejscowości Zaliwie-Szpinki. Baza ma sporo atutów: miła obsługa, kajaki standardowe polietylenowe Perception w dobrym stanie, czyste kapoki, przyjazna dla dzieci plaża nad rzeką z łagodnym zejściem, w sezonie bar z przekąskami (poza sezonem napoje), plac zabaw, bania na zamówienie, mały park linowy, dobry dojazd A2 z Warszawy, a po drodze wspaniałe Muzeum Architektury Drewnianej w Nowej Suchej.

Poza sezonem w tygodniu byłyśmy same i “zorganizowałyśmy” wszystko jednym telefonem na godzinę przed przyjazdem. Pan z bazy wywiózł nas w górę rzeki do Żukowa. Miałyśmy do przepłynięcia raptem 6 km w około półtorej godziny z powrotem na plażę w bazie. Na tle całego Liwca nie jest to może najbardziej malownicza trasa, ale dystans był w sam raz na pierwszy raz i minimum logistyki. Rzeka łagodnie wije się tu przez pola, czasami dochodzi do sosnowego lasu, a bliżej Zaliwia widać w oddali niezbyt ruchliwą drogą, ale cały czas jesteśmy zatopione w zieleni i w ciszy. Stan wody był dość niski i po lecie wiosłowanie na całym odcinku utrudniały trochę trzciny, tatarak i rzęsa wodna. Nie było opcji spłynięcia z nurtem bez wiosłowania.
Lila od początku zachwycona nową przygodą rozgościła się na przednim siedzeniu (pasażera) jak u siebie. Ja wiosłowałam, a ona śpiewała swoje autorskie piosenki, żeby było mi lżej. Słońce prażyło pięknie jak w szczycie lata, tylko kolorowe liście na drzewach zdradzały, że lato się już skończyło. Jak na tak krótką trasę widziałyśmy wiele ptaków: czaplę białą, błotniaka, łabędzie, kaczki i… zimorodki. Zimorodki mnie zawsze bardzo cieszą. Uciekają szybko nad samą wodą jak niebieskie strzałki. Przez przezroczystą wodę Lila oglądała różnej wielkości ryby, na których się niestety nie znam, ale było ich dużo. :) Wyciągnęłyśmy też w ramach atrakcji i urozmaicenia czasu kilka plastikowych butelek z wody do worka ze śmieciami, ale rzeka ogólnie naprawdę była bardzo czysta i śmieci było mało.

Po niespełna półtorej godzinie byłyśmy z powrotem na plaży w Zaliwiu. Lila nie chciała wracać do domu. Najpierw plaża i zabawa mokrym piaskiem (ta formuła spędzania wolnego czasu wyczerpie się chyba po maturze), figle z młodym kotkiem, który do nas dołączył na plaży, a potem plac zabaw wśród drzew. Cały wypad zajął nam dosłownie kilka godzin, a wrażeń i emocji wystarczyłoby na cały weekend! Najlepiej podsumowała to Lila:
Mamo, lubię kajaki.
Polecamy taki wrześniowy reset wszystkim, którzy lubią (lub dopiero chcą polubić) kajakowe przygody.
Zobacz więcej zdjęć z tej wyprawy w albumie tutaj.
Praktyczne wskazówki
🚤 Wypożyczalnia: Zaliwie-Szpinki – rodzinnie, czysto, dobry sprzęt.
🗺️ Trasa: Żuków – Zaliwie-Szpinki, 6 km/1,5 h. Inne opcje? – zapytaj w bazie!
🌳 Atrakcje: Plaża, plac zabaw, park linowy, bar.
📞 Logistyka: W sezonie rezerwacja, poza sezonem wystarczy telefon lub SMS.
🎒 Pakowanie: Czapka, krem z filtrem, repelent, strój do pływania, ubranie na wypadek deszczu do worka żeglarskiego.
🚸 Bezpieczeństwo: Kamizelka dla dziecka i suche ubranie zawsze w pogotowiu.
Drużyna Lili: mama Ola

Komentarze